Brzydkie uczucia
Zazdrość, brzydkie uczucie. Tak często popycha nas do niewłaściwych decyzji.
Ciekawe jak łatwo można ją w człowieku wywołać. Ciebie też dopada? W jakich sytuacjach? Ktoś ma więcej? Pieniędzy, przywilejów, szczęścia? Ktoś zyskał w oczach znajomych, szefa, przeciwnej płci? A ty szalejesz z zazdrości. Wzbiera w tobie. Towarzyszy jej gniew i niechęć do konkurenta. Kurcze nigdy wcześniej nie był konkurencją a dziś tak go widzisz.
Po zazdrości dociera do nas żal. Żal o coś ale też żal do samego siebie. Nie dobrze dać się porwać takim uczuciom. Emocje są ludzkie i owszem, ale czy warto pozwolić żółci na zalewanie żołądka? Doprowadzać się do stanu wyczerpania po spadku adrenaliny?
Kto sieje wiatr zbiera burzę. Nie daj się porwać cudzemu wiatrowi i nie naszej burzy. Nie ma sensu ufać złudzeniom, które raz odebrane pozostawiają po sobie dziurę. Dziurę, którą szybko zapychasz zazdrością, żalem lub niechęcią. Złudzeniom, którym niezależnie od wieku dajesz się ponieść jak falom oceanu.
Kiedy cały roller coaster wyjedzie na prostą albo się zatrzyma przypomnisz sobie, że nie było żadnych obietnic. Nikt nie mówił o happy endzie ani w ogóle o żadnym endzie... Dlatego weź się w garść. Nie szukaj odskoczni ani zapomnienia od życia które masz bo jest dobre. Wiesz, że jest. Nie szukaj zieleńszej trawy za płotem. Doceniaj a inni docenią ciebie. W najdrobniejszych rzeczach. Dostrzegą szczegóły i zalety o których nie miałeś pojęcia. Przenikliwość w spojrzeniu, ruch kącikiem warg w uśmiechu, marszczenie nosa w złości, zmianę w tonie głosu, blask, lekkość porozumiewania się, ciepło dłoni która zawsze była obok. Zapomnij o cudzych osiągnięciach bo nie doszedłeś do nich w cudzych butach. Jesteś tu i teraz na własnych nogach, we własnych trampkach lub na obcasach.
I właśnie to jest OK.