Plan dnia
Plan dnia.
Przebudzenie.
Weź pod uwagę drzemkę.
Po dodatkowej godzinie w łóżku zaparz kawę.
Wideokonferencja z kimś zaufanym. Pamiętaj że masz twarz Shreka i nie każdy zniesie ten widok. Możesz zastosować popularne w sieci filtry.
Pij kawę. Ty też nie zniesiesz pewnych widoków i informacji bez wsparcia.
Gierki online na pobudzenie umysu. Ścisz dźwięki tv lub zmień program. Wiadomości ze świata nie nastroją cię zbyt pozytywnie.
Jedenasta. Może czas zjeść śniadanie? Nie, nie wafelki w czekoladzie! Na nie przyjdzie jeszcze czas. Bajgiel z awokado opruszony solą. Sok pomarańczowy w kieliszku, niech będzie na bogato. Zeżarłaś już kanapki?! Zostaw ten sok.
Więcej pobudzania umysłu grami słownymi online.
Nie widziałaś dziś ani jednego odcinka serialu. Nie widziałaś żadnego filmu na YT! Dziewczyno co się z tobą dzieje?!
Szybki przegląd Instagrama. Jakieś 40 min.
Ok. Nie chcesz ćwiczyć? To może podejście do medytacji? Skoro jesteś już na podłodze zrób 15 sekundową deskę. Nie pomoże ale nie zaszkodzi.
Prysznic. Mówią, że depresja lubi smród. Nie żebym czepiała się zapachów ale po co sprawdzać czy mają rację.
Kolejna kawa. Kto by liczył ile już ich pochłonęłaś.
Chwila z wafelkiem albo dwoma. Mówiłam, że przyjdzie na nie czas poza tym pasują do kawy.
Znowu powiadomienia o pobudzeniu umysłu.
Serial. Hmmm który dziś? Co za różnica? Po dwa odcinki z każdego.
Nie jadłaś obiadu... Pamiętaj o priorytetach opróżniania lodówki. Sos do spaghetti może poczekać. Dziś mistrz kuchni zaserwuje pierś kurczaka nadziewaną ziołami. Taką mrożonkę znalazłaś w pierwszej szufladzie. Do tego pół kalafiora. Gotuje się szybciej niż ziemniaki i nie trzeba go obierać.
Serial? Gra online? Wiadomości? Jesteś taka zajęta, że zaraz zaczniesz prowadzić kalendarz żeby umawiać się na telefonowanie z rodziną i przyjaciółmi.
Wieczór. Nie wypiłaś dwóch litrów wody, nie zażyłaś witamin, nie wyszłaś z domu (30 sekund z kamerą żeby pokazać babci balkon to nie wyjście), nie czytałaś książek i choć miałaś podejście do ćwiczeń to nie miałaś aktywności fizycznej.
Wyrzuty sumienia? Daj spokój. Idź do kuchni, połknij suplementy, popij wodą (przynajmniej pół szklanki, to jakiś krok w stronę dwóch litrów) skoro już tu jesteś zajrzyj do lodówki albo chwyć kilka żelków, które niezbyt dobrze ukryłaś sama przed sobą w szafce.
A teraz relaks, idź spać. Jutro kolejny napięty dzień.